Gramy tutaj w nasz Hogwart
Administratorka
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Victoria patrzyła na niego zahipnotyzowanym wzrokiem. Fuck, jak się nie ożenią to ona skoczy z mostu!
- To dobrze. Nie jestem za dobry w organizacji randki, jak widzisz...Oczka Draco: "____"
To lepiej do tego nie dopuścić, co nie?! :O
Ei, mam pomysła. Napiszę ci na chacie. ; 3
- Czytasz mi w myślach ALBO ukradłeś moją listę miejsc - oznajmiła niedbałym tonem i jak gdyby nigdy nic rozejrzała się jeszcze raz po jeziorze.Vic miała oczka: *wwwwwwwwwww*
- Raczej to pierwsze.. - odparł nie pewnie. - Masz jakąś listę miejsc? - zapytał myśląc o tym, że gdyby o niej wcześniej wiedział, pewnie by ją przeczytał. Albo i nie?
Oii .. co teraz? Bo zaraz nie wytrzyma znowu ją pocałuje. :CC
- Mam, ale jak spróbujesz przeczytać to nie ręczę za siebie - zagroziła z figlarnym uśmiechem. Podeszła do Roncia i chwyciła go za rękę . ;3
- Masz pomysł, co teraz?
[ Mówiłyśmy, że teraz łóżko . D Zaliczy już pozostałe obowiązkowe etapy . ^ uuuuuuu ^ ]
Offline
Administratorka
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Oczka Draco: "____"
To lepiej do tego nie dopuścić, co nie?! :O
Ei, mam pomysła. Napiszę ci na chacie. ; 3
- Czytasz mi w myślach ALBO ukradłeś moją listę miejsc - oznajmiła niedbałym tonem i jak gdyby nigdy nic rozejrzała się jeszcze raz po jeziorze.Vic miała oczka: *wwwwwwwwwww*
- Raczej to pierwsze.. - odparł nie pewnie. - Masz jakąś listę miejsc? - zapytał myśląc o tym, że gdyby o niej wcześniej wiedział, pewnie by ją przeczytał. Albo i nie?Oii .. co teraz? Bo zaraz nie wytrzyma znowu ją pocałuje. :CC
- Mam, ale jak spróbujesz przeczytać to nie ręczę za siebie - zagroziła z figlarnym uśmiechem. Podeszła do Roncia i chwyciła go za rękę . ;3
- Masz pomysł, co teraz?
[ Mówiłyśmy, że teraz łóżko .D Zaliczy już pozostałe obowiązkowe etapy . ^ uuuuuuu ^ ]
Vic przerwała chore wlepianie wzorku i wciąż z uśmiechem wstała. Szybko odszukała bielizny i ubrań.
- Okay! - zaśmiał się głośno.
- Liczę na twoje pomysły. Gdzie chciałbyś iść? - zapytał. No, czy miał jakiś pomysł? Możeee, ale przecież na łatwiznę lepiej, no nie?!
Offline
Administratorka
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Vic miała oczka: *wwwwwwwwwww*
- Raczej to pierwsze.. - odparł nie pewnie. - Masz jakąś listę miejsc? - zapytał myśląc o tym, że gdyby o niej wcześniej wiedział, pewnie by ją przeczytał. Albo i nie?Oii .. co teraz? Bo zaraz nie wytrzyma znowu ją pocałuje. :CC
- Mam, ale jak spróbujesz przeczytać to nie ręczę za siebie - zagroziła z figlarnym uśmiechem. Podeszła do Roncia i chwyciła go za rękę . ;3
- Masz pomysł, co teraz?
[ Mówiłyśmy, że teraz łóżko .D Zaliczy już pozostałe obowiązkowe etapy . ^ uuuuuuu ^ ]
Vic przerwała chore wlepianie wzorku i wciąż z uśmiechem wstała. Szybko odszukała bielizny i ubrań.
- Okay! - zaśmiał się głośno.
- Liczę na twoje pomysły. Gdzie chciałbyś iść? - zapytał. No, czy miał jakiś pomysł? Możeee, ale przecież na łatwiznę lepiej, no nie?!
- Wee, myślałem że jeszcze trochę się popieprzymy - jęknął Dracuś.
Otrząsnął się i tez zaczął się ubierać . x o x
- Nie wiem. Nie chce mi się już łazić, możemy posiedzieć na plaży - posunęła.
[ łiii! Przecież można się pieprzyć nie tylko w łóżku, no nie?! >DDD
Dobra. Ja, ekhem, świruję. . ]
Offline
Administratorka
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Oii .. co teraz? Bo zaraz nie wytrzyma znowu ją pocałuje. :CC
- Mam, ale jak spróbujesz przeczytać to nie ręczę za siebie - zagroziła z figlarnym uśmiechem. Podeszła do Roncia i chwyciła go za rękę . ;3
- Masz pomysł, co teraz?
[ Mówiłyśmy, że teraz łóżko .D Zaliczy już pozostałe obowiązkowe etapy . ^ uuuuuuu ^ ]
Vic przerwała chore wlepianie wzorku i wciąż z uśmiechem wstała. Szybko odszukała bielizny i ubrań.
- Okay! - zaśmiał się głośno.
- Liczę na twoje pomysły. Gdzie chciałbyś iść? - zapytał. No, czy miał jakiś pomysł? Możeee, ale przecież na łatwiznę lepiej, no nie?!
- Wee, myślałem że jeszcze trochę się popieprzymy - jęknął Dracuś.
Otrząsnął się i tez zaczął się ubierać . x o x
- Nie wiem. Nie chce mi się już łazić, możemy posiedzieć na plaży - posunęła.
[ łiii! Przecież można się pieprzyć nie tylko w łóżku, no nie?! >DDD
Dobra. Ja, ekhem, świruję. . ]
[*wwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww*
Wiesz, Vic też by tego bardzo pragnęła. Ale tak na seryjnie. :CCC
Buaahahaha. xD
Noo, na plaży też można. c.c]
Już ubrana Vic spojrzała na swoje łóżko. Am, okay, było całe rozwalone... O, właśnie! Rozwalić! Rozwalić Parkinson!
Tymczasem, Parkinson zrobiła laleczkę Voodoo - no, jak myślicie, kogo?!
Ron kiwnął głową.
- Okay. Bardzo dobry pomysł.
Zaczął iść z Cor przez las - za rączkę! : D
Offline
Administratorka
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Vic przerwała chore wlepianie wzorku i wciąż z uśmiechem wstała. Szybko odszukała bielizny i ubrań.
- Okay! - zaśmiał się głośno.
- Liczę na twoje pomysły. Gdzie chciałbyś iść? - zapytał. No, czy miał jakiś pomysł? Możeee, ale przecież na łatwiznę lepiej, no nie?!
- Wee, myślałem że jeszcze trochę się popieprzymy - jęknął Dracuś.
Otrząsnął się i tez zaczął się ubierać . x o x
- Nie wiem. Nie chce mi się już łazić, możemy posiedzieć na plaży - posunęła.
[ łiii! Przecież można się pieprzyć nie tylko w łóżku, no nie?! >DDD
Dobra. Ja, ekhem, świruję. . ][*wwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww*
Wiesz, Vic też by tego bardzo pragnęła. Ale tak na seryjnie. :CCC
Buaahahaha. xD
Noo, na plaży też można. c.c]
Już ubrana Vic spojrzała na swoje łóżko. Am, okay, było całe rozwalone... O, właśnie! Rozwalić! Rozwalić Parkinson!
Tymczasem, Parkinson zrobiła laleczkę Voodoo - no, jak myślicie, kogo?!
Ron kiwnął głową.
- Okay. Bardzo dobry pomysł.
Zaczął iść z Cor przez las - za rączkę! : D
Ah, czyli oni spali na 1-osobowym Draca? Bo Vic miała dwu .. o x o
Oh, I wieem, I wieem! x ____ x
Jak wyyszli z lasu to na tamtym końcu lasu zaczynała się plaża. ;3
- Hah - uśmiechnęła się.
Offline
Administratorka
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
- Wee, myślałem że jeszcze trochę się popieprzymy - jęknął Dracuś.
Otrząsnął się i tez zaczął się ubierać . x o x
- Nie wiem. Nie chce mi się już łazić, możemy posiedzieć na plaży - posunęła.
[ łiii! Przecież można się pieprzyć nie tylko w łóżku, no nie?! >DDD
Dobra. Ja, ekhem, świruję. . ][*wwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww*
Wiesz, Vic też by tego bardzo pragnęła. Ale tak na seryjnie. :CCC
Buaahahaha. xD
Noo, na plaży też można. c.c]
Już ubrana Vic spojrzała na swoje łóżko. Am, okay, było całe rozwalone... O, właśnie! Rozwalić! Rozwalić Parkinson!
Tymczasem, Parkinson zrobiła laleczkę Voodoo - no, jak myślicie, kogo?!
Ron kiwnął głową.
- Okay. Bardzo dobry pomysł.
Zaczął iść z Cor przez las - za rączkę! : DAh, czyli oni spali na 1-osobowym Draca? Bo Vic miała dwu .. o x o
Oh, I wieem, I wieem! x ____ x
Jak wyyszli z lasu to na tamtym końcu lasu zaczynała się plaża. ;3
- Hah - uśmiechnęła się.
A jak myślałaś? >D To nawet dobrze.. buhaha, musieli się pocisnąć na sobie. * u *
- Zara wracam - rzuciła Vic słodkim głosem i nie słodko (xDDD) wyszła z pokoju.
- PARKINSON. - Warknęła od razu po wejściu do Pansy. - Myślisz, że jestem taka durna i nie pamiętam co zrobiłaś?
- Tak! - odparła wrednym głosem i rzuciła laleczką Voodoo.
- Cruciatus!
Pansy wylądowała na podłodze. Była już zwinięta i głośno jęczała z bólu. Vic po pięciu sekundach wstrzymała zaklęcie.
- Ty suko! Używasz zaklęć zakazanych?! Jak tylko ktoś z nauczycieli się dowie to WY-LA-TU-JESZ!
Victoria zaśmiała się. Dała nauczkę Parkinson, no i tyle. Wyszła z jej pokoju.
Po wejściu na plażę, Ron przysiadł na piasku.
Offline
Administratorka
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
[*wwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww*
Wiesz, Vic też by tego bardzo pragnęła. Ale tak na seryjnie. :CCC
Buaahahaha. xD
Noo, na plaży też można. c.c]
Już ubrana Vic spojrzała na swoje łóżko. Am, okay, było całe rozwalone... O, właśnie! Rozwalić! Rozwalić Parkinson!
Tymczasem, Parkinson zrobiła laleczkę Voodoo - no, jak myślicie, kogo?!
Ron kiwnął głową.
- Okay. Bardzo dobry pomysł.
Zaczął iść z Cor przez las - za rączkę! : DAh, czyli oni spali na 1-osobowym Draca? Bo Vic miała dwu .. o x o
Oh, I wieem, I wieem! x ____ x
Jak wyyszli z lasu to na tamtym końcu lasu zaczynała się plaża. ;3
- Hah - uśmiechnęła się.A jak myślałaś? >D To nawet dobrze.. buhaha, musieli się pocisnąć na sobie. * u *
- Zara wracam - rzuciła Vic słodkim głosem i nie słodko (xDDD) wyszła z pokoju.
- PARKINSON. - Warknęła od razu po wejściu do Pansy. - Myślisz, że jestem taka durna i nie pamiętam co zrobiłaś?
- Tak! - odparła wrednym głosem i rzuciła laleczką Voodoo.
- Cruciatus!
Pansy wylądowała na podłodze. Była już zwinięta i głośno jęczała z bólu. Vic po pięciu sekundach wstrzymała zaklęcie.
- Ty suko! Używasz zaklęć zakazanych?! Jak tylko ktoś z nauczycieli się dowie to WY-LA-TU-JESZ!
Victoria zaśmiała się. Dała nauczkę Parkinson, no i tyle. Wyszła z jej pokoju.
Po wejściu na plażę, Ron przysiadł na piasku.
Rzucił jej spojrzenie w stylu 'ok'. Ubrany, przysiadł na skraju łóżka i czekał aż wróci . :3
- Ładnie dzisiaj - zauważyła, przysiadając na niskim kamieniu. Słońce właśnie zachodziło, a niebo było różowo-pomarańczowe.
Offline
Administratorka
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Ah, czyli oni spali na 1-osobowym Draca? Bo Vic miała dwu .. o x o
Oh, I wieem, I wieem! x ____ x
Jak wyyszli z lasu to na tamtym końcu lasu zaczynała się plaża. ;3
- Hah - uśmiechnęła się.A jak myślałaś? >D To nawet dobrze.. buhaha, musieli się pocisnąć na sobie. * u *
- Zara wracam - rzuciła Vic słodkim głosem i nie słodko (xDDD) wyszła z pokoju.
- PARKINSON. - Warknęła od razu po wejściu do Pansy. - Myślisz, że jestem taka durna i nie pamiętam co zrobiłaś?
- Tak! - odparła wrednym głosem i rzuciła laleczką Voodoo.
- Cruciatus!
Pansy wylądowała na podłodze. Była już zwinięta i głośno jęczała z bólu. Vic po pięciu sekundach wstrzymała zaklęcie.
- Ty suko! Używasz zaklęć zakazanych?! Jak tylko ktoś z nauczycieli się dowie to WY-LA-TU-JESZ!
Victoria zaśmiała się. Dała nauczkę Parkinson, no i tyle. Wyszła z jej pokoju.
Po wejściu na plażę, Ron przysiadł na piasku.Rzucił jej spojrzenie w stylu 'ok'. Ubrany, przysiadł na skraju łóżka i czekał aż wróci . :3
- Ładnie dzisiaj - zauważyła, przysiadając na niskim kamieniu. Słońce właśnie zachodziło, a niebo było różowo-pomarańczowe.
Vic weszła do pokoju. Uśmiechnęła się szeroko do Dracona.
- To prawda. Oraz... trafiliśmy na zachód słońca. - Uśmiechnął się.
Offline
Administratorka
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
A jak myślałaś? >D To nawet dobrze.. buhaha, musieli się pocisnąć na sobie. * u *
- Zara wracam - rzuciła Vic słodkim głosem i nie słodko (xDDD) wyszła z pokoju.
- PARKINSON. - Warknęła od razu po wejściu do Pansy. - Myślisz, że jestem taka durna i nie pamiętam co zrobiłaś?
- Tak! - odparła wrednym głosem i rzuciła laleczką Voodoo.
- Cruciatus!
Pansy wylądowała na podłodze. Była już zwinięta i głośno jęczała z bólu. Vic po pięciu sekundach wstrzymała zaklęcie.
- Ty suko! Używasz zaklęć zakazanych?! Jak tylko ktoś z nauczycieli się dowie to WY-LA-TU-JESZ!
Victoria zaśmiała się. Dała nauczkę Parkinson, no i tyle. Wyszła z jej pokoju.
Po wejściu na plażę, Ron przysiadł na piasku.Rzucił jej spojrzenie w stylu 'ok'. Ubrany, przysiadł na skraju łóżka i czekał aż wróci . :3
- Ładnie dzisiaj - zauważyła, przysiadając na niskim kamieniu. Słońce właśnie zachodziło, a niebo było różowo-pomarańczowe.Vic weszła do pokoju. Uśmiechnęła się szeroko do Dracona.
- To prawda. Oraz... trafiliśmy na zachód słońca. - Uśmiechnął się.
- Co ty zrobiłaś? - zapytał podejrzliwym tonem, widząc uśmiech dziewczyny i wstając z krawędzi łóżka.
- No nie, pusta plaża, zachód słońca i wymarzony chłopak.. - powiedziała. To ostatnie wypowiedziała wyjątkowo cicho i zarumieniła się.
Offline
Administratorka
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Rzucił jej spojrzenie w stylu 'ok'. Ubrany, przysiadł na skraju łóżka i czekał aż wróci . :3
- Ładnie dzisiaj - zauważyła, przysiadając na niskim kamieniu. Słońce właśnie zachodziło, a niebo było różowo-pomarańczowe.Vic weszła do pokoju. Uśmiechnęła się szeroko do Dracona.
- To prawda. Oraz... trafiliśmy na zachód słońca. - Uśmiechnął się.- Co ty zrobiłaś? - zapytał podejrzliwym tonem, widząc uśmiech dziewczyny i wstając z krawędzi łóżka.
- No nie, pusta plaża, zachód słońca i wymarzony chłopak.. - powiedziała. To ostatnie wypowiedziała wyjątkowo cicho i zarumieniła się.
- Nic! Czy wyglądam jakbym coś zrobiła? Nie? Nie. Nic. - Zachichotała nerwowo i odwróciła się do niego plecami, bo wiedziała, że znowu robi z siebie debilkę.
Ron usłyszał ostatnie słowa. Zrobiło mu się po prostu przyjemniej.
- Nie byłoby tu tak dobrze, gdybym był sam, bez mojej wymarzonej, najlepszej dziewczyny na świecie. - Taki Roniastowy tekst. ;o
Offline
Administratorka
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Vic weszła do pokoju. Uśmiechnęła się szeroko do Dracona.
- To prawda. Oraz... trafiliśmy na zachód słońca. - Uśmiechnął się.- Co ty zrobiłaś? - zapytał podejrzliwym tonem, widząc uśmiech dziewczyny i wstając z krawędzi łóżka.
- No nie, pusta plaża, zachód słońca i wymarzony chłopak.. - powiedziała. To ostatnie wypowiedziała wyjątkowo cicho i zarumieniła się.- Nic! Czy wyglądam jakbym coś zrobiła? Nie? Nie. Nic. - Zachichotała nerwowo i odwróciła się do niego plecami, bo wiedziała, że znowu robi z siebie debilkę.
Ron usłyszał ostatnie słowa. Zrobiło mu się po prostu przyjemniej.
- Nie byłoby tu tak dobrze, gdybym był sam, bez mojej wymarzonej, najlepszej dziewczyny na świecie. - Taki Roniastowy tekst. ;o
- Wręcz przeciwnie, wyglądasz, jakbyś rozwaliła całe Firninhgam - oznajmił, podchodząc do niej i łapiąc ją za ręke. x33
Jej twarz zrobiła się buraczkowa, dzięki, Ron -.- xDDD
Odwróciła się i usiała obok niego, na piasku. Większa fala obmyła trochę jej stopy. Nie zwróciła jednak na to uwaagi, patrzyła tylko na Ronnaaaaa . * ____ *
Offline
Administratorka
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
- Co ty zrobiłaś? - zapytał podejrzliwym tonem, widząc uśmiech dziewczyny i wstając z krawędzi łóżka.
- No nie, pusta plaża, zachód słońca i wymarzony chłopak.. - powiedziała. To ostatnie wypowiedziała wyjątkowo cicho i zarumieniła się.- Nic! Czy wyglądam jakbym coś zrobiła? Nie? Nie. Nic. - Zachichotała nerwowo i odwróciła się do niego plecami, bo wiedziała, że znowu robi z siebie debilkę.
Ron usłyszał ostatnie słowa. Zrobiło mu się po prostu przyjemniej.
- Nie byłoby tu tak dobrze, gdybym był sam, bez mojej wymarzonej, najlepszej dziewczyny na świecie. - Taki Roniastowy tekst. ;o- Wręcz przeciwnie, wyglądasz, jakbyś rozwaliła całe Firninhgam - oznajmił, podchodząc do niej i łapiąc ją za ręke. x33
Jej twarz zrobiła się buraczkowa, dzięki, Ron -.- xDDD
Odwróciła się i usiała obok niego, na piasku. Większa fala obmyła trochę jej stopy. Nie zwróciła jednak na to uwaagi, patrzyła tylko na Ronnaaaaa . * ____ *
- No może nie Firninhgam... - mruknęła, nie patrząc na Dracona, bo pewnie znowu zaczęłaby się dziwnie zachowywać.
Cóż takiego biedy Ronicu może zrobić jak jego wymarzona kobieta siada obok niego?! Ooo, proste pytanko! Kiss'nąć ją! I to właśnie Ron zrobił.
Offline
Administratorka
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
- Nic! Czy wyglądam jakbym coś zrobiła? Nie? Nie. Nic. - Zachichotała nerwowo i odwróciła się do niego plecami, bo wiedziała, że znowu robi z siebie debilkę.
Ron usłyszał ostatnie słowa. Zrobiło mu się po prostu przyjemniej.
- Nie byłoby tu tak dobrze, gdybym był sam, bez mojej wymarzonej, najlepszej dziewczyny na świecie. - Taki Roniastowy tekst. ;o- Wręcz przeciwnie, wyglądasz, jakbyś rozwaliła całe Firninhgam - oznajmił, podchodząc do niej i łapiąc ją za ręke. x33
Jej twarz zrobiła się buraczkowa, dzięki, Ron -.- xDDD
Odwróciła się i usiała obok niego, na piasku. Większa fala obmyła trochę jej stopy. Nie zwróciła jednak na to uwaagi, patrzyła tylko na Ronnaaaaa . * ____ *- No może nie Firninhgam... - mruknęła, nie patrząc na Dracona, bo pewnie znowu zaczęłaby się dziwnie zachowywać.
Cóż takiego biedy Ronicu może zrobić jak jego wymarzona kobieta siada obok niego?! Ooo, proste pytanko! Kiss'nąć ją! I to właśnie Ron zrobił.
- Parkinson? - spróbował zgadnąć, chwytając i drugą rękę Vic i patrząc na nią wzrokiem 'No weź na mnie popatrz, nie lubisz na mnie patrzeć?'
Jak śmiesz mnie rozwalać, ty podła nikczemna! -,-
Chwyciła jego szyję prawą ręką i jeszcze się do niego przysunęła. >;33
Seeeks and i know it . ;oo
Offline
Administratorka
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
- Wręcz przeciwnie, wyglądasz, jakbyś rozwaliła całe Firninhgam - oznajmił, podchodząc do niej i łapiąc ją za ręke. x33
Jej twarz zrobiła się buraczkowa, dzięki, Ron -.- xDDD
Odwróciła się i usiała obok niego, na piasku. Większa fala obmyła trochę jej stopy. Nie zwróciła jednak na to uwaagi, patrzyła tylko na Ronnaaaaa . * ____ *- No może nie Firninhgam... - mruknęła, nie patrząc na Dracona, bo pewnie znowu zaczęłaby się dziwnie zachowywać.
Cóż takiego biedy Ronicu może zrobić jak jego wymarzona kobieta siada obok niego?! Ooo, proste pytanko! Kiss'nąć ją! I to właśnie Ron zrobił.- Parkinson? - spróbował zgadnąć, chwytając i drugą rękę Vic i patrząc na nią wzrokiem 'No weź na mnie popatrz, nie lubisz na mnie patrzeć?'
Jak śmiesz mnie rozwalać, ty podła nikczemna! -,-
Chwyciła jego szyję prawą ręką i jeszcze się do niego przysunęła. >;33
Seeeks and i know it . ;oo
Vic spojrzała na Dracona trochę wystraszona.
- Może? - odparła starając się brzmieć naturalnie, ale wyszło jakby miała zaraz dostać jakiejś paranoi.
Dziękuję, dziękuję. ^^
Ron lekko przechylił Corine. *-* A dalej... był sex in the beach. o3o
Offline
Administratorka
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
- No może nie Firninhgam... - mruknęła, nie patrząc na Dracona, bo pewnie znowu zaczęłaby się dziwnie zachowywać.
Cóż takiego biedy Ronicu może zrobić jak jego wymarzona kobieta siada obok niego?! Ooo, proste pytanko! Kiss'nąć ją! I to właśnie Ron zrobił.- Parkinson? - spróbował zgadnąć, chwytając i drugą rękę Vic i patrząc na nią wzrokiem 'No weź na mnie popatrz, nie lubisz na mnie patrzeć?'
Jak śmiesz mnie rozwalać, ty podła nikczemna! -,-
Chwyciła jego szyję prawą ręką i jeszcze się do niego przysunęła. >;33
Seeeks and i know it . ;ooVic spojrzała na Dracona trochę wystraszona.
- Może? - odparła starając się brzmieć naturalnie, ale wyszło jakby miała zaraz dostać jakiejś paranoi.
Dziękuję, dziękuję. ^^
Ron lekko przechylił Corine. *-* A dalej... był sex in the beach. o3o
- Ok, po tym co narobiła, jak dla mnie mogłaś i ją zabić - oświadczył i (te Vicowe oczy, kurwa noooo, a co miał zrobić?!) pocałował ją. ^-^
Weeeź, przypomniałaś mi nazwę takiego jednego smaku lodów.. omg. o__o
Offline
Administratorka
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
- Parkinson? - spróbował zgadnąć, chwytając i drugą rękę Vic i patrząc na nią wzrokiem 'No weź na mnie popatrz, nie lubisz na mnie patrzeć?'
Jak śmiesz mnie rozwalać, ty podła nikczemna! -,-
Chwyciła jego szyję prawą ręką i jeszcze się do niego przysunęła. >;33
Seeeks and i know it . ;ooVic spojrzała na Dracona trochę wystraszona.
- Może? - odparła starając się brzmieć naturalnie, ale wyszło jakby miała zaraz dostać jakiejś paranoi.
Dziękuję, dziękuję. ^^
Ron lekko przechylił Corine. *-* A dalej... był sex in the beach. o3o- Ok, po tym co narobiła, jak dla mnie mogłaś i ją zabić - oświadczył i (te Vicowe oczy, kurwa noooo, a co miał zrobić?!) pocałował ją. ^-^
Weeeź, przypomniałaś mi nazwę takiego jednego smaku lodów.. omg. o__o
Ooo, Bogu (albo raczej Dracusiowi?!) dzięki, że zamknął jej usta pocałunkiem, bo ona by, kurde, zaraz tu jakiegoś napadu dziwnego chichotu dostała albo by biegała po pokoju w samych gaciach, a to by nie było fajne. :c
W pełni oddała się pocałunkowi, kładąc ręce na zajebistej, umięśnionej, seksownej, Dracusiowej! *wwwwwwwww*, ekhem... klacie Dracona.
Haha.
Ron i Cor się bzykali. C.C Jak to brzmi, ja pierdziuuu! >.<
Offline
Administratorka
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Vic spojrzała na Dracona trochę wystraszona.
- Może? - odparła starając się brzmieć naturalnie, ale wyszło jakby miała zaraz dostać jakiejś paranoi.
Dziękuję, dziękuję. ^^
Ron lekko przechylił Corine. *-* A dalej... był sex in the beach. o3o- Ok, po tym co narobiła, jak dla mnie mogłaś i ją zabić - oświadczył i (te Vicowe oczy, kurwa noooo, a co miał zrobić?!) pocałował ją. ^-^
Weeeź, przypomniałaś mi nazwę takiego jednego smaku lodów.. omg. o__oOoo, Bogu (albo raczej Dracusiowi?!) dzięki, że zamknął jej usta pocałunkiem, bo ona by, kurde, zaraz tu jakiegoś napadu dziwnego chichotu dostała albo by biegała po pokoju w samych gaciach, a to by nie było fajne. :c
W pełni oddała się pocałunkowi, kładąc ręce na zajebistej, umięśnionej, seksownej, Dracusiowej! *wwwwwwwww*, ekhem... klacie Dracona.
Haha.![]()
Ron i Cor się bzykali. C.C Jak to brzmi, ja pierdziuuu! >.<
Hahaha, dla Draco ta 2 opcja by pewnie była zajebiście podniecająca faajna . ;3
A że stali blisko łóżka, Dracuś na nie upadł iii zdjął bluzkę Vic.
Too.. wiemy co później było. ^-^
Weee, dziiwnie . o . o
Pieprzyli . x3
Nieee, omg. o _ o
Offline
Administratorka
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
- Ok, po tym co narobiła, jak dla mnie mogłaś i ją zabić - oświadczył i (te Vicowe oczy, kurwa noooo, a co miał zrobić?!) pocałował ją. ^-^
Weeeź, przypomniałaś mi nazwę takiego jednego smaku lodów.. omg. o__oOoo, Bogu (albo raczej Dracusiowi?!) dzięki, że zamknął jej usta pocałunkiem, bo ona by, kurde, zaraz tu jakiegoś napadu dziwnego chichotu dostała albo by biegała po pokoju w samych gaciach, a to by nie było fajne. :c
W pełni oddała się pocałunkowi, kładąc ręce na zajebistej, umięśnionej, seksownej, Dracusiowej! *wwwwwwwww*, ekhem... klacie Dracona.
Haha.![]()
Ron i Cor się bzykali. C.C Jak to brzmi, ja pierdziuuu! >.<Hahaha, dla Draco ta 2 opcja by pewnie była zajebiście podniecająca faajna . ;3
A że stali blisko łóżka, Dracuś na nie upadł iii zdjął bluzkę Vic.
Too.. wiemy co później było. ^-^
Weee, dziiwnie . o . o
Pieprzyli . x3
Nieee, omg. o _ o
Buahaha. X_X
Tak, uprawiali seks . <3
OMG, Vic się podnieca. .-.
Anyways! Obie pary TO robiły, git, cud, miód, truskawka. : DDD
Offline
Administratorka
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Ooo, Bogu (albo raczej Dracusiowi?!) dzięki, że zamknął jej usta pocałunkiem, bo ona by, kurde, zaraz tu jakiegoś napadu dziwnego chichotu dostała albo by biegała po pokoju w samych gaciach, a to by nie było fajne. :c
W pełni oddała się pocałunkowi, kładąc ręce na zajebistej, umięśnionej, seksownej, Dracusiowej! *wwwwwwwww*, ekhem... klacie Dracona.
Haha.![]()
Ron i Cor się bzykali. C.C Jak to brzmi, ja pierdziuuu! >.<Hahaha, dla Draco ta 2 opcja by pewnie była zajebiście podniecająca faajna . ;3
A że stali blisko łóżka, Dracuś na nie upadł iii zdjął bluzkę Vic.
Too.. wiemy co później było. ^-^
Weee, dziiwnie . o . o
Pieprzyli . x3
Nieee, omg. o _ oBuahaha. X_X
Tak, uprawiali seks . <3
OMG, Vic się podnieca. .-.
Anyways! Obie pary TO robiły, git, cud, miód, truskawka. : DDD
< 33
Oh me too . o.o
Oh yeah! * uuu *
Ja kończę robić moje miejsce, to teraz nie piszmy już tu, c nie? :3
Offline
Administratorka
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Victoria Malfoy napisał:
Corine Weasley [DeMivis] napisał:
Hahaha, dla Draco ta 2 opcja by pewnie była zajebiście podniecająca faajna . ;3
A że stali blisko łóżka, Dracuś na nie upadł iii zdjął bluzkę Vic.
Too.. wiemy co później było. ^-^
Weee, dziiwnie . o . o
Pieprzyli . x3
Nieee, omg. o _ oBuahaha. X_X
Tak, uprawiali seks . <3
OMG, Vic się podnieca. .-.
Anyways! Obie pary TO robiły, git, cud, miód, truskawka. : DDD< 33
Oh me too . o.o
Oh yeah! * uuu *
Ja kończę robić moje miejsce, to teraz nie piszmy już tu, c nie? :3
FUCK YEAH! *ww*
Cosi. : D Idziemy tam. C u C
Offline