Hogwart: nasza historia 

Gramy tutaj w nasz Hogwart 

Ogłoszenie

Aktualne miejsce gry: KP ____ GALERIA Od administatorki galerii: Hm-hm, albumy Mariti i Holly już są, także tegoo.. dawaj foty! *-* No i banner, ja dałam. :D Zapraszamy do przeglądania i dodania własnych zdjęć! Dodaj przynajmniej 1 zdjęcie dziennie do 20:30 [jeśli miałaś dostęp do komputera dopiero po to możesz dodać normalnie do 23:59] albo Twój album zostanie usunięty!

  • Index
  •  » Poza Hogwartem
  •  » Las - pole namiotowe/środek lasu/małe jeziorko w lesie, pokryte lodem

#221 2012-10-12 18:33:36

 Poopsy Weasley

Administratorka

Skąd: California
Zarejestrowany: 2012-09-19
Posty: 674
WWW

Re: Las - pole namiotowe/środek lasu/małe jeziorko w lesie, pokryte lodem

Issie Malfoy napisał:

Poopsy Weasley napisał:

Issie Malfoy napisał:

- Piękny klimat, ale wracać trzeba, bo tu zamarzniemy.. - szepnęła, cmokając jeszcze Scorpiusa [w usta, no a jaak?] i zaczęła go ciągnąć w stronę ścieżki.

- No nie wiem, jak Ciebie znam, to robisz takie zakupy w 5 minut.. Wiesz, że wystarczy mi 30. Od Issie nic nie wyciągniesz, już ja mam na nią haka. Propos Issie, gdzie ona jest?

No nie, w ptaszka go cmoknęła, wiecie?
Scorpius nie odpowiedział tylko uśmiechnął się. Po dłuższej chwili byli już na ścieżce, nawet niedaleko wszystkich grup.

- Nie pięć, może sześć! - potrząsnęła głową i zauważyła Issie oraz Scorpiusa wchodzących na ścieżkę. - Taam. - Wskazała palcem i szyderczo się zaśmiała. - Stawiam stówę, że się daleko gdzieś tam w lesie bzykali!

- No, nie tak dużo czasu zmarnowaliśmy.. - zauważyła Iss, ściskając rękę Scorpiusa.

- Mo to przeegrasz, bo widać, że płakała. - odparł, zatrzymując się, schodząc na pobocze ścieżki i przyglądając Scossie.

- Rzeczywiście. Wleczą się gorzej niż... Ee, no coś tam. - Odparł, przyglądając się Issie.

- Ale mógł ją pocieszać seksem! Aaa z resztą. - Wzruszyła ramionami i zaczęła szperać coś w torebce. Wyciągnęła portfel w różowo-czarną skórę węża, a z niego sto galeonów (bitch). - Bierz. Przegrałam. - Pop udała smutna minę, chociaż nie było jej szkoda tej stówy. To tylko prezenciak, o.


Fabian również się zaśmiał, jednak z płatków, które wleciały dziewczynie do ust.
- To jakaś wojna. Co my im zrobiliśmy? - burknął, co nie miało być burknięciem, ale spróbujcie normalnie nie burknąć mając zakrytą dłońmi twarz.


Powiedz, że jestem dziwką, to cię przytulę.
SLYTHERIN
http://25.media.tumblr.com/tumblr_lmrsbt5kT11qlt9puo1_r1_500.gif

Offline

 

#222 2012-10-12 18:36:18

 Charlotte Voltair

Zbanowany

Skąd: NY City
Zarejestrowany: 2012-10-05
Posty: 121

Re: Las - pole namiotowe/środek lasu/małe jeziorko w lesie, pokryte lodem

Charlie idąc za jego przykładem, ciaśniej opatuliła się szalikiem i zakryła usta dłonią.


Diet mountain dew, baby, New York City
Never was there ever a girl so pretty
Do you think we’ll be in love forever?
Do you think we’ll be in love





http://25.media.tumblr.com/tumblr_m1421nK4wD1ql31q0o1_500.gif

Offline

 

#223 2012-10-12 19:09:00

 Issie Malfoy

Administratorka

Zarejestrowany: 2012-09-22
Posty: 626

Re: Las - pole namiotowe/środek lasu/małe jeziorko w lesie, pokryte lodem

Poopsy Weasley napisał:

Issie Malfoy napisał:

Poopsy Weasley napisał:


No nie, w ptaszka go cmoknęła, wiecie?
Scorpius nie odpowiedział tylko uśmiechnął się. Po dłuższej chwili byli już na ścieżce, nawet niedaleko wszystkich grup.

- Nie pięć, może sześć! - potrząsnęła głową i zauważyła Issie oraz Scorpiusa wchodzących na ścieżkę. - Taam. - Wskazała palcem i szyderczo się zaśmiała. - Stawiam stówę, że się daleko gdzieś tam w lesie bzykali!

- No, nie tak dużo czasu zmarnowaliśmy.. - zauważyła Iss, ściskając rękę Scorpiusa.

- Mo to przeegrasz, bo widać, że płakała. - odparł, zatrzymując się, schodząc na pobocze ścieżki i przyglądając Scossie.

- Rzeczywiście. Wleczą się gorzej niż... Ee, no coś tam. - Odparł, przyglądając się Issie.

- Ale mógł ją pocieszać seksem! Aaa z resztą. - Wzruszyła ramionami i zaczęła szperać coś w torebce. Wyciągnęła portfel w różowo-czarną skórę węża, a z niego sto galeonów (bitch). - Bierz. Przegrałam. - Pop udała smutna minę, chociaż nie było jej szkoda tej stówy. To tylko prezenciak, o.


Fabian również się zaśmiał, jednak z płatków, które wleciały dziewczynie do ust.
- To jakaś wojna. Co my im zrobiliśmy? - burknął, co nie miało być burknięciem, ale spróbujcie normalnie nie burknąć mając zakrytą dłońmi twarz.

Wzruszyła ramionami i zaczęła doganiać wcześniejsze grupy uczniów. Włosy miała jak śnieg, więc mało kto mógłby w nich wyczaić płatki śniegu, ale ona je czuła, tak zimne..

- Oh.. ee.. dzięki. Patrz, uwinęłaś się już z numerem 27. - wyszczerzył się, chowając galeony do kieszeni.


I'm sorry, to be honest, but this love is no good boy, love is no good boy.
I'm sorry, to be honest, to be honest, this love is no good, Boy.


http://1.bp.blogspot.com/-PEfrdp-ILtc/UHh2V1YWzlI/AAAAAAAAAG4/3vU_f4nRA8Q/s1600/BannerIssieNEW.png
Nie pomyl się przez tłumacza:
Nie musisz być zawsze przy mnie. [nie "ze mną", bo z nią że w związku to inny kontekst, a tłumacz tak przetłumaczy]
Po prostu zawsze kochać.

SLYTHERIN

Offline

 

#224 2012-10-12 19:15:52

 Poopsy Weasley

Administratorka

Skąd: California
Zarejestrowany: 2012-09-19
Posty: 674
WWW

Re: Las - pole namiotowe/środek lasu/małe jeziorko w lesie, pokryte lodem

Issie Malfoy napisał:

Poopsy Weasley napisał:

Issie Malfoy napisał:


- No, nie tak dużo czasu zmarnowaliśmy.. - zauważyła Iss, ściskając rękę Scorpiusa.

- Mo to przeegrasz, bo widać, że płakała. - odparł, zatrzymując się, schodząc na pobocze ścieżki i przyglądając Scossie.

- Rzeczywiście. Wleczą się gorzej niż... Ee, no coś tam. - Odparł, przyglądając się Issie.

- Ale mógł ją pocieszać seksem! Aaa z resztą. - Wzruszyła ramionami i zaczęła szperać coś w torebce. Wyciągnęła portfel w różowo-czarną skórę węża, a z niego sto galeonów (bitch). - Bierz. Przegrałam. - Pop udała smutna minę, chociaż nie było jej szkoda tej stówy. To tylko prezenciak, o.


Fabian również się zaśmiał, jednak z płatków, które wleciały dziewczynie do ust.
- To jakaś wojna. Co my im zrobiliśmy? - burknął, co nie miało być burknięciem, ale spróbujcie normalnie nie burknąć mając zakrytą dłońmi twarz.

Wzruszyła ramionami i zaczęła doganiać wcześniejsze grupy uczniów. Włosy miała jak śnieg, więc mało kto mógłby w nich wyczaić płatki śniegu, ale ona je czuła, tak zimne..

- Oh.. ee.. dzięki. Patrz, uwinęłaś się już z numerem 27. - wyszczerzył się, chowając galeony do kieszeni.

Scorpius poszedł w jej ślady doganiając grupy.

- Ale zajebiście! - wyszczerzyła się i klasnęła w dłonie. - Jeszcze... 29. Nie mów, że jestem słaba z numerologii, pff.
Po chwili było już dokładnie widać całość Hogsmeade. Wśród wszystkich grup zaczęło się wielkie poruszenie, a jakże.


Powiedz, że jestem dziwką, to cię przytulę.
SLYTHERIN
http://25.media.tumblr.com/tumblr_lmrsbt5kT11qlt9puo1_r1_500.gif

Offline

 

#225 2012-10-12 19:17:10

 Charlotte Voltair

Zbanowany

Skąd: NY City
Zarejestrowany: 2012-10-05
Posty: 121

Re: Las - pole namiotowe/środek lasu/małe jeziorko w lesie, pokryte lodem

Charlie klasnęła w dłonie.
-W końcu!-krzyknęła.


Diet mountain dew, baby, New York City
Never was there ever a girl so pretty
Do you think we’ll be in love forever?
Do you think we’ll be in love





http://25.media.tumblr.com/tumblr_m1421nK4wD1ql31q0o1_500.gif

Offline

 

#226 2012-10-12 19:21:23

 Issie Malfoy

Administratorka

Zarejestrowany: 2012-09-22
Posty: 626

Re: Las - pole namiotowe/środek lasu/małe jeziorko w lesie, pokryte lodem

Poopsy Weasley napisał:

Issie Malfoy napisał:

Poopsy Weasley napisał:

- Rzeczywiście. Wleczą się gorzej niż... Ee, no coś tam. - Odparł, przyglądając się Issie.

- Ale mógł ją pocieszać seksem! Aaa z resztą. - Wzruszyła ramionami i zaczęła szperać coś w torebce. Wyciągnęła portfel w różowo-czarną skórę węża, a z niego sto galeonów (bitch). - Bierz. Przegrałam. - Pop udała smutna minę, chociaż nie było jej szkoda tej stówy. To tylko prezenciak, o.


Fabian również się zaśmiał, jednak z płatków, które wleciały dziewczynie do ust.
- To jakaś wojna. Co my im zrobiliśmy? - burknął, co nie miało być burknięciem, ale spróbujcie normalnie nie burknąć mając zakrytą dłońmi twarz.

Wzruszyła ramionami i zaczęła doganiać wcześniejsze grupy uczniów. Włosy miała jak śnieg, więc mało kto mógłby w nich wyczaić płatki śniegu, ale ona je czuła, tak zimne..

- Oh.. ee.. dzięki. Patrz, uwinęłaś się już z numerem 27. - wyszczerzył się, chowając galeony do kieszeni.

Scorpius poszedł w jej ślady doganiając grupy.

- Ale zajebiście! - wyszczerzyła się i klasnęła w dłonie. - Jeszcze... 29. Nie mów, że jestem słaba z numerologii, pff.
Po chwili było już dokładnie widać całość Hogsmeade. Wśród wszystkich grup zaczęło się wielkie poruszenie, a jakże.

Pobiegła jeszcze szybciej. Wreszcie przegoniła wszystkich ucznió, bo jakoś nikt nie pomyślał, by pobiec. Ze Scorpiusem za rękę pierwsza z uczniów Hogwartu znalazła się na Głównym Hogsmeade.

- Niee, wcaaalee.. - mruknął, ale zaśmiał się. Popatrzył na Poop, - zmierzył ją wzrokiem, zatrzymując się.. w.. ee.. kilku miejscach - jednak nie zatrzymał się, choć teraz wolałby stanąć se z nią na środku i ją całować, ale pff, dobra.


I'm sorry, to be honest, but this love is no good boy, love is no good boy.
I'm sorry, to be honest, to be honest, this love is no good, Boy.


http://1.bp.blogspot.com/-PEfrdp-ILtc/UHh2V1YWzlI/AAAAAAAAAG4/3vU_f4nRA8Q/s1600/BannerIssieNEW.png
Nie pomyl się przez tłumacza:
Nie musisz być zawsze przy mnie. [nie "ze mną", bo z nią że w związku to inny kontekst, a tłumacz tak przetłumaczy]
Po prostu zawsze kochać.

SLYTHERIN

Offline

 

#227 2012-10-12 19:33:47

 Poopsy Weasley

Administratorka

Skąd: California
Zarejestrowany: 2012-09-19
Posty: 674
WWW

Re: Las - pole namiotowe/środek lasu/małe jeziorko w lesie, pokryte lodem

Issie Malfoy napisał:

Poopsy Weasley napisał:

Issie Malfoy napisał:


Wzruszyła ramionami i zaczęła doganiać wcześniejsze grupy uczniów. Włosy miała jak śnieg, więc mało kto mógłby w nich wyczaić płatki śniegu, ale ona je czuła, tak zimne..

- Oh.. ee.. dzięki. Patrz, uwinęłaś się już z numerem 27. - wyszczerzył się, chowając galeony do kieszeni.

Scorpius poszedł w jej ślady doganiając grupy.

- Ale zajebiście! - wyszczerzyła się i klasnęła w dłonie. - Jeszcze... 29. Nie mów, że jestem słaba z numerologii, pff.
Po chwili było już dokładnie widać całość Hogsmeade. Wśród wszystkich grup zaczęło się wielkie poruszenie, a jakże.

Pobiegła jeszcze szybciej. Wreszcie przegoniła wszystkich ucznió, bo jakoś nikt nie pomyślał, by pobiec. Ze Scorpiusem za rękę pierwsza z uczniów Hogwartu znalazła się na Głównym Hogsmeade.

- Niee, wcaaalee.. - mruknął, ale zaśmiał się. Popatrzył na Poop, - zmierzył ją wzrokiem, zatrzymując się.. w.. ee.. kilku miejscach - jednak nie zatrzymał się, choć teraz wolałby stanąć se z nią na środku i ją całować, ale pff, dobra.

- No weź, jeszcze jakoś orientuję się ile to jest dwa odjąć dwa. - Poopsy zrobiła obrażoną minę, ale długo nie wytrzymała i roześmiała się.
Kiedy już wszyscy byli w H. (proszę na wątek Hogsmeade ;3) zaczęli dobijać się do sklepów. Pop zwyczajnie stanęła i wyciągnęła listę 30 (29, tak w ogóleem) prezentów na Wigilię dla Chrisa. Nie zamierzała jak głupia biegać po sklepach, haha! To dobre dla jakichś dzieci! Wyszczerzyła się znów i ukochanym zaklęciem "accio" zaczęła przywoływać wszystko po kolei z listy. Aaa, żeby nie było, robiła to w jakimś ciemnym miejscu, gdzie nikt jej nie widział. Uchroniła się przed (miliardowym?) ochrzanem od właścicieli sklepów czy tam innych durni, że "kradnie rzeczy" - a ona je tylko PRZYWOŁYWAŁA! I nie oddawała! Kradzież? Ei, wyluzujcie!
Scorpiusek za to chodził z  Issie za rękę po H., czekając aż ona pierwsza powie gdzie mają wejść. Tak, on był taki grzeczny i misiowaty, daje jej pełne prawo wyboru, no w końcu co z niego za facet!
A Fabianek? Stał i dmuchał papieroska, którego osiadały małe cholery. A tam pieprzone zakupy, w ogóle, czy nauczyciele zauważyli, że uczniowie zatrzymali się na sklepach? Pff! NAUCZYCIELE SE POSZLI DO HERBACIARNI, BEZWSTYD!


Powiedz, że jestem dziwką, to cię przytulę.
SLYTHERIN
http://25.media.tumblr.com/tumblr_lmrsbt5kT11qlt9puo1_r1_500.gif

Offline

 
  • Index
  •  » Poza Hogwartem
  •  » Las - pole namiotowe/środek lasu/małe jeziorko w lesie, pokryte lodem

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.164 seconds, 9 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.psychostos.pun.pl www.cs-armagedon.pun.pl www.chaosofworld.pun.pl www.manager-zuzlowy.pun.pl www.bractwo-mroku-margonem.pun.pl