Gramy tutaj w nasz Hogwart
Zbanowany
Stanęła obok niego.
-Będziemy tu tak stać i gadać, czy może wejdziemy do środka?
Offline
Administratorka
- Dobra, okay, wejdziemy. - Pokiwał głową i otworzył drzwi od sklepu, przed którym to stali.
Offline
Administratorka
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
- Chris! Zgłupiałeś?! - syknęła i spojrzała dziwnym wzrokiem na kobietę. - Da to się załatwić. Nie, Chris, nic nie oddajesz. Hm, łap se, pani. - Podała kobiecie z fochem galeony za numer dwadzieścia i odwróciła wzrok.Iss skierowała się teraz ze Scorpem do Miodowego Królestwa, nazywanego przez nich po prostu Cukiernią.
- Nie zgłupiałem. Nie będę brał od ciebie kradzionych rzeczy. jeszcze raz panią przepraszam.. nie kradzież, Poopsy.- Jejuuu... ty mnie normalnie sprowadzasz na dobrą drogę. - Otworzyła szeroko usta i wbiła wzrok w ziemię. - Mhm. Idę za to wszystko zapłacić.
Po swoich słowach, zrobiła tak jak powiedziała. Zaczęła chodzić od sklepu do sklepu, płacąc za wszystko. Nie zajęło jej to tak dużo czasu, jakby się mogło wydawać.
Chris czekał na dziewczynę z rosnącym uśmiechem. Może z nią nawet uciec z Hogwartu, ale nigdy niczego nie ukradnie.
Offline
Zbanowany
Charlotte weszła do sklepu, ściągając rękawiczki.
Offline
Administratorka
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Iss skierowała się teraz ze Scorpem do Miodowego Królestwa, nazywanego przez nich po prostu Cukiernią.
- Nie zgłupiałem. Nie będę brał od ciebie kradzionych rzeczy. jeszcze raz panią przepraszam.. nie kradzież, Poopsy.- Jejuuu... ty mnie normalnie sprowadzasz na dobrą drogę. - Otworzyła szeroko usta i wbiła wzrok w ziemię. - Mhm. Idę za to wszystko zapłacić.
Po swoich słowach, zrobiła tak jak powiedziała. Zaczęła chodzić od sklepu do sklepu, płacąc za wszystko. Nie zajęło jej to tak dużo czasu, jakby się mogło wydawać.Chris czekał na dziewczynę z rosnącym uśmiechem. Może z nią nawet uciec z Hogwartu, ale nigdy niczego nie ukradnie.
- Zadowolony? - zapytała cicho ze smutną miną, ale zaraz rozpromieniła się.
Offline
Administratorka
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
- Jejuuu... ty mnie normalnie sprowadzasz na dobrą drogę. - Otworzyła szeroko usta i wbiła wzrok w ziemię. - Mhm. Idę za to wszystko zapłacić.
Po swoich słowach, zrobiła tak jak powiedziała. Zaczęła chodzić od sklepu do sklepu, płacąc za wszystko. Nie zajęło jej to tak dużo czasu, jakby się mogło wydawać.Chris czekał na dziewczynę z rosnącym uśmiechem. Może z nią nawet uciec z Hogwartu, ale nigdy niczego nie ukradnie.
- Zadowolony? - zapytała cicho ze smutną miną, ale zaraz rozpromieniła się.
- No jasne. - odparł, łapiąc Poops za rękę. - Teraz ja muszę Ci coś kupić.
Offline
Administratorka
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Chris czekał na dziewczynę z rosnącym uśmiechem. Może z nią nawet uciec z Hogwartu, ale nigdy niczego nie ukradnie.- Zadowolony? - zapytała cicho ze smutną miną, ale zaraz rozpromieniła się.
- No jasne. - odparł, łapiąc Poops za rękę. - Teraz ja muszę Ci coś kupić.
- Nie, nie musisz! - zaprotestowała, jednak ręki nie zabrała. - Jedynie możesz. Ale sam powinieneś wiedzieć, że nie zasługuję. - Zrobiła smutną minę, ale nie żartowała.
Offline
Administratorka
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
- Zadowolony? - zapytała cicho ze smutną miną, ale zaraz rozpromieniła się.- No jasne. - odparł, łapiąc Poops za rękę. - Teraz ja muszę Ci coś kupić.
- Nie, nie musisz! - zaprotestowała, jednak ręki nie zabrała. - Jedynie możesz. Ale sam powinieneś wiedzieć, że nie zasługuję. - Zrobiła smutną minę, ale nie żartowała.
- Jak już mówiłem, zasługujesz bardziej niż ja. Bez protestów, zaraz Ci coś wybierzemy. - odparł z uśmiechem, i obrócił się trochę, by pocałować Poops, nadal trzymając ją za rękę. Mm.
Offline
Administratorka
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
- No jasne. - odparł, łapiąc Poops za rękę. - Teraz ja muszę Ci coś kupić.- Nie, nie musisz! - zaprotestowała, jednak ręki nie zabrała. - Jedynie możesz. Ale sam powinieneś wiedzieć, że nie zasługuję. - Zrobiła smutną minę, ale nie żartowała.
- Jak już mówiłem, zasługujesz bardziej niż ja. Bez protestów, zaraz Ci coś wybierzemy. - odparł z uśmiechem, i obrócił się trochę, by pocałować Poops, nadal trzymając ją za rękę. Mm.
Oj, dobry chłopiec, zamknął jej usta. Poopsy sobie słodko zamknęła oczy a dopiero kilka sekund po pocałunku je otworzyła i rozpromieniła się. Jak on jest dubry to ona też będzie dubra i nic się nie wypowie, że "nie, nie, nie, nie, nie-nie, nie, nie, nie, nie-nie-nieeee".
Offline
Administratorka
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
- Nie, nie musisz! - zaprotestowała, jednak ręki nie zabrała. - Jedynie możesz. Ale sam powinieneś wiedzieć, że nie zasługuję. - Zrobiła smutną minę, ale nie żartowała.- Jak już mówiłem, zasługujesz bardziej niż ja. Bez protestów, zaraz Ci coś wybierzemy. - odparł z uśmiechem, i obrócił się trochę, by pocałować Poops, nadal trzymając ją za rękę. Mm.
Oj, dobry chłopiec, zamknął jej usta. Poopsy sobie słodko zamknęła oczy a dopiero kilka sekund po pocałunku je otworzyła i rozpromieniła się. Jak on jest dubry to ona też będzie dubra i nic się nie wypowie, że "nie, nie, nie, nie, nie-nie, nie, nie, nie, nie-nie-nieeee".
Chrisek cały czas na nią patrzył. Oczy mu rozbłysły, gdy otworzyła swoje. Na tyle, ile mógł, nie przerywając pocałunku, uśmiechnął się. teraz włączmy tu problem Fabianka: małe kurwy im przelatywały koło nosów.
Offline
Administratorka
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
- Jak już mówiłem, zasługujesz bardziej niż ja. Bez protestów, zaraz Ci coś wybierzemy. - odparł z uśmiechem, i obrócił się trochę, by pocałować Poops, nadal trzymając ją za rękę. Mm.Oj, dobry chłopiec, zamknął jej usta. Poopsy sobie słodko zamknęła oczy a dopiero kilka sekund po pocałunku je otworzyła i rozpromieniła się. Jak on jest dubry to ona też będzie dubra i nic się nie wypowie, że "nie, nie, nie, nie, nie-nie, nie, nie, nie, nie-nie-nieeee".
Chrisek cały czas na nią patrzył. Oczy mu rozbłysły, gdy otworzyła swoje. Na tyle, ile mógł, nie przerywając pocałunku, uśmiechnął się. teraz włączmy tu problem Fabianka: małe kurwy im przelatywały koło nosów.
TOŻ TO NORMALNIE APOKALIPSA! JAK TE GÓWNA MAJĄ CZELNOŚĆ TU LATAĆ I ZASŁANIAĆ MI CHOCIAŻBY MIKROSKOPIJNY KAWAŁEK JEGO PIĘKNEJ GŁOWY?! Już wiem, co czuję tamten sukinsyn.
Em-em. Może i tak pomyślała, ale nie wnikamy w szczegóły... Więc... Popblablablablablab. *3*
Offline
Administratorka
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Oj, dobry chłopiec, zamknął jej usta. Poopsy sobie słodko zamknęła oczy a dopiero kilka sekund po pocałunku je otworzyła i rozpromieniła się. Jak on jest dubry to ona też będzie dubra i nic się nie wypowie, że "nie, nie, nie, nie, nie-nie, nie, nie, nie, nie-nie-nieeee".Chrisek cały czas na nią patrzył. Oczy mu rozbłysły, gdy otworzyła swoje. Na tyle, ile mógł, nie przerywając pocałunku, uśmiechnął się. teraz włączmy tu problem Fabianka: małe kurwy im przelatywały koło nosów.
TOŻ TO NORMALNIE APOKALIPSA! JAK TE GÓWNA MAJĄ CZELNOŚĆ TU LATAĆ I ZASŁANIAĆ MI CHOCIAŻBY MIKROSKOPIJNY KAWAŁEK JEGO PIĘKNEJ GŁOWY?! Już wiem, co czuję tamten sukinsyn.
Em-em. Może i tak pomyślała, ale nie wnikamy w szczegóły... Więc... Popblablablablablab. *3*
Yeb, kissy-kissy.
Ja jestem napaczona, no wiesz co mi sie tu w mózgu dzieje. :c
Offline
Administratorka
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Chrisek cały czas na nią patrzył. Oczy mu rozbłysły, gdy otworzyła swoje. Na tyle, ile mógł, nie przerywając pocałunku, uśmiechnął się. teraz włączmy tu problem Fabianka: małe kurwy im przelatywały koło nosów.TOŻ TO NORMALNIE APOKALIPSA! JAK TE GÓWNA MAJĄ CZELNOŚĆ TU LATAĆ I ZASŁANIAĆ MI CHOCIAŻBY MIKROSKOPIJNY KAWAŁEK JEGO PIĘKNEJ GŁOWY?! Już wiem, co czuję tamten sukinsyn.
Em-em. Może i tak pomyślała, ale nie wnikamy w szczegóły... Więc... Popblablablablablab. *3*Yeb, kissy-kissy.
Ja jestem napaczona, no wiesz co mi sie tu w mózgu dzieje. :c
A wiem, bo mi podobny rozjeb, tylko nooo, większy. Poza tym jestem podjarana, że gadałam z K.
Siedzimy na drabinkach w parku. Coś tam se biegamy itp. W końcu on do mnie:
"Dobra, ja schodzę, żeby ich rzucić mlekiem".
"A czemu stąd nie zrzucisz?"
"... Bo mi się nie che."
No widzisz, co za żałość. AAALEE to jest graaa, a nie mój pojebany real, SO!: Poopsy zaśmiała się cicho z tych gównianych choler. :3
A Scorpiusek szedł teraz se z Issie.
Offline
Administratorka
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
TOŻ TO NORMALNIE APOKALIPSA! JAK TE GÓWNA MAJĄ CZELNOŚĆ TU LATAĆ I ZASŁANIAĆ MI CHOCIAŻBY MIKROSKOPIJNY KAWAŁEK JEGO PIĘKNEJ GŁOWY?! Już wiem, co czuję tamten sukinsyn.
Em-em. Może i tak pomyślała, ale nie wnikamy w szczegóły... Więc... Popblablablablablab. *3*Yeb, kissy-kissy.
Ja jestem napaczona, no wiesz co mi sie tu w mózgu dzieje. :cA wiem, bo mi podobny rozjeb, tylko nooo, większy. Poza tym jestem podjarana, że gadałam z K.
Siedzimy na drabinkach w parku. Coś tam se biegamy itp. W końcu on do mnie:
"Dobra, ja schodzę, żeby ich rzucić mlekiem".
"A czemu stąd nie zrzucisz?"
"... Bo mi się nie che."
No widzisz, co za żałość. AAALEE to jest graaa, a nie mój pojebany real, SO!: Poopsy zaśmiała się cicho z tych gównianych choler. :3
A Scorpiusek szedł teraz se z Issie.
Objął dłonią głowę Pop. Huehue.
La kiss.
> ^ <
Offline
Administratorka
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Yeb, kissy-kissy.
Ja jestem napaczona, no wiesz co mi sie tu w mózgu dzieje. :cA wiem, bo mi podobny rozjeb, tylko nooo, większy. Poza tym jestem podjarana, że gadałam z K.
Siedzimy na drabinkach w parku. Coś tam se biegamy itp. W końcu on do mnie:
"Dobra, ja schodzę, żeby ich rzucić mlekiem".
"A czemu stąd nie zrzucisz?"
"... Bo mi się nie che."
No widzisz, co za żałość. AAALEE to jest graaa, a nie mój pojebany real, SO!: Poopsy zaśmiała się cicho z tych gównianych choler. :3
A Scorpiusek szedł teraz se z Issie.Objął dłonią głowę Pop. Huehue.
La kiss.
> ^ <
Parapapa-pa. xD
No, no, i szli. :C
Offline