Gramy tutaj w nasz Hogwart
Administrator
Fabianek zacieszał się, że nie ma nauczycielki.
- Jak nie przyjdzie za dwie minuty, robimy tu bibę - oznajmił na całą klasę.
Offline
Zbanowany
Charlotte oparła podbródek na dłoni, wodząc wzrokiem po klasie.
Offline
Administratorka
Poopsy Weasley napisał:
Poopsy niechętnie odwróciła wzrok, bowiem zorientowała się, że nauczycielki jeszcze nie ma - a powinna być. Czy jej to przeszkadzało? Zabawne. Wręcz przeciwnie! IMPREZA!
Iss wkroczyła do klasy i ledwo co usiadła ze Scorp'em, drzwi sali otworzyły się z hukiem.
- WITAM.
Offline
Administratorka
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Poopsy niechętnie odwróciła wzrok, bowiem zorientowała się, że nauczycielki jeszcze nie ma - a powinna być. Czy jej to przeszkadzało? Zabawne. Wręcz przeciwnie! IMPREZA!
Iss wkroczyła do klasy i ledwo co usiadła ze Scorp'em, drzwi sali otworzyły się z hukiem.
- WITAM.
- Jejkujejkujejku, nawet Iss i Scorpiusek przyszli na nie-lekcję! - zawołała radośnie.
Offline
Zbanowany
Charlotte spojrzała w jej stronę, uśmiechając się pod nosem.
Offline
Administratorka
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Poopsy niechętnie odwróciła wzrok, bowiem zorientowała się, że nauczycielki jeszcze nie ma - a powinna być. Czy jej to przeszkadzało? Zabawne. Wręcz przeciwnie! IMPREZA!
Iss wkroczyła do klasy i ledwo co usiadła ze Scorp'em, drzwi sali otworzyły się z hukiem.
- WITAM.- Jejkujejkujejku, nawet Iss i Scorpiusek przyszli na nie-lekcję! - zawołała radośnie.
- Panno Malfoy, a od kiedy NIE MAMY TU LEKCJI? - huknął facet, który otworzył drzwi. Podszedł 'mocnym' krokiem do biurka.
Iss wytrzeszczyła na niego oczy. Przecież wcześniej taki nie był. c.c
Offline
Administratorka
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Iss wkroczyła do klasy i ledwo co usiadła ze Scorp'em, drzwi sali otworzyły się z hukiem.
- WITAM.- Jejkujejkujejku, nawet Iss i Scorpiusek przyszli na nie-lekcję! - zawołała radośnie.
- Panno Malfoy, a od kiedy NIE MAMY TU LEKCJI? - huknął facet, który otworzył drzwi. Podszedł 'mocnym' krokiem do biurka.
Iss wytrzeszczyła na niego oczy. Przecież wcześniej taki nie był. c.c
- Nooo boo. - Odparła przewracając oczami. - A tak w ogóle to: DZIEEEEŃ-DOOOOO-BRYYYYYY!
Ooo, facet ma albo zły dzień, albo się z niego robi nowy Snapuś!
Offline
Administrator
Fabian odwzajemnił lekko uśmiech i spojrzał badawczo na nauczyciela. On tak zawsze? Cóż, Fabianek mocno olewał transmutację, więc... haha, to była jego pierwsza lekcja od początku tego roku! I pierwsza transmutacja od rozpoczęcia Hogwartu. Hm.
Offline
Zbanowany
Charlotte przysłuchiwała się rozmowie z obojętną miną.
Offline
Administratorka
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
- Jejkujejkujejku, nawet Iss i Scorpiusek przyszli na nie-lekcję! - zawołała radośnie.- Panno Malfoy, a od kiedy NIE MAMY TU LEKCJI? - huknął facet, który otworzył drzwi. Podszedł 'mocnym' krokiem do biurka.
Iss wytrzeszczyła na niego oczy. Przecież wcześniej taki nie był. c.c- Nooo boo. - Odparła przewracając oczami. - A tak w ogóle to: DZIEEEEŃ-DOOOOO-BRYYYYYY!
Ooo, facet ma albo zły dzień, albo się z niego robi nowy Snapuś!
- To, że w I klasie pani Elimer dawała wam jakieś luźne dni, NIE POZWALA TAK SĄDZIĆ ŻE U MNIE TAK BĘDZIE! - ryknął, w czasie gdy tablica zapełniała się słowami:
Co mugole sądzą o transmutacji?
Zdarza się często, że my czarodzieje robimy sobie z nich żarty. Sprzedając mugolom różne czarodziejskie przedmioty - przypominajki, czarodziejskie akwaria, kryształowe kule czy podręczniki do magii. Mugole, przynajmniej nie każdy wierzy w istnienie magii, np. kupił od jakiegoś 'dowcipnego' czarodzieja podręcznik z Magicznymi Stworzeniami - nie bierze tego na serio, bierze to za wybryk chorej wyobraźni jakiegoś mało znanego pisarza, który chce zyskać popularność na pisaniu takich bzdur, wie, że informacje przedstawione w książce nie są prawdziwe i ma powód do śmiechu. Pamiętajcie, że jest to jednak ZAKAZANE i KARALNE grzywną lub upomnieniem.
- O MATKO BOSKA CHOLERA KURWA.. - przeklęła sobie Iss, ale w myślach.
Offline
Administratorka
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
- Panno Malfoy, a od kiedy NIE MAMY TU LEKCJI? - huknął facet, który otworzył drzwi. Podszedł 'mocnym' krokiem do biurka.
Iss wytrzeszczyła na niego oczy. Przecież wcześniej taki nie był. c.c- Nooo boo. - Odparła przewracając oczami. - A tak w ogóle to: DZIEEEEŃ-DOOOOO-BRYYYYYY!
Ooo, facet ma albo zły dzień, albo się z niego robi nowy Snapuś!- To, że w I klasie pani Elimer dawała wam jakieś luźne dni, NIE POZWALA TAK SĄDZIĆ ŻE U MNIE TAK BĘDZIE! - ryknął, w czasie gdy tablica zapełniała się słowami:
Co mugole sądzą o transmutacji?
Zdarza się często, że my czarodzieje robimy sobie z nich żarty. Sprzedając mugolom różne czarodziejskie przedmioty - przypominajki, czarodziejskie akwaria, kryształowe kule czy podręczniki do magii. Mugole, przynajmniej nie każdy wierzy w istnienie magii, np. kupił od jakiegoś 'dowcipnego' czarodzieja podręcznik z Magicznymi Stworzeniami - nie bierze tego na serio, bierze to za wybryk chorej wyobraźni jakiegoś mało znanego pisarza, który chce zyskać popularność na pisaniu takich bzdur, wie, że informacje przedstawione w książce nie są prawdziwe i ma powód do śmiechu. Pamiętajcie, że jest to jednak ZAKAZANE i KARALNE grzywną lub upomnieniem.
- O MATKO BOSKA CHOLERA KURWA.. - przeklęła sobie Iss, ale w myślach.
- Ale dlaczemuuu? - jęknęła. - Pani Elimer była fajniejsza. Phi!
Przeczytała szybko to, co było napisane na tablicy, Scorpius również, a Fabianek to olał. Patrzył z dziwną miną na nauczyciela, jego wargi drżały, gdyż wstrzymywał wybuch śmiechu.
Offline
Zbanowany
Charlotte spojrzała na tablicę, teatralnie wzdychając.
Offline
Administratorka
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
- Nooo boo. - Odparła przewracając oczami. - A tak w ogóle to: DZIEEEEŃ-DOOOOO-BRYYYYYY!
Ooo, facet ma albo zły dzień, albo się z niego robi nowy Snapuś!- To, że w I klasie pani Elimer dawała wam jakieś luźne dni, NIE POZWALA TAK SĄDZIĆ ŻE U MNIE TAK BĘDZIE! - ryknął, w czasie gdy tablica zapełniała się słowami:
Co mugole sądzą o transmutacji?
Zdarza się często, że my czarodzieje robimy sobie z nich żarty. Sprzedając mugolom różne czarodziejskie przedmioty - przypominajki, czarodziejskie akwaria, kryształowe kule czy podręczniki do magii. Mugole, przynajmniej nie każdy wierzy w istnienie magii, np. kupił od jakiegoś 'dowcipnego' czarodzieja podręcznik z Magicznymi Stworzeniami - nie bierze tego na serio, bierze to za wybryk chorej wyobraźni jakiegoś mało znanego pisarza, który chce zyskać popularność na pisaniu takich bzdur, wie, że informacje przedstawione w książce nie są prawdziwe i ma powód do śmiechu. Pamiętajcie, że jest to jednak ZAKAZANE i KARALNE grzywną lub upomnieniem.
- O MATKO BOSKA CHOLERA KURWA.. - przeklęła sobie Iss, ale w myślach.- Ale dlaczemuuu? - jęknęła. - Pani Elimer była fajniejsza. Phi!
Przeczytała szybko to, co było napisane na tablicy, Scorpius również, a Fabianek to olał. Patrzył z dziwną miną na nauczyciela, jego wargi drżały, gdyż wstrzymywał wybuch śmiechu.
- Czy ja pani przeszkadzam, pani Malfoy? Jeśli przeszkadzam, może pani wyjść za drzwi i DO DYREKTORA! - ryknął. - PRZYPOMINAM, ŻE JESTEM WASZYM OPIEKUNEM, ŚLIZGONI. - zacisnął wargi.
Tablica:
..1/4 mugoli nie myśli o Transmutacji poważnie, gdyż wydaje im się, że zmiana jednego przedmiotu w drugi lub pomniejszanie przedmiotów itp. jest niemożliwe. Jedna część tych co wierzą w magię lub wybraną część magii, myślą o Transmutacji jako o czymś złym, jakiejś przemianie w potwory. Mugole uważają Transmutację za szatańską magię. Często się słyszy w mugolskich bajkach dla dzieci o ludziach, którzy zostali ukąszeni przez radioaktywnego pająka (Spiderman) i posiedli jego moc stając się bohaterem i obrońcą miasta.
Iss wytrzeszczyła oczy. OMG. Przejebaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaneeeeeeeeeeee.
Chris rozejrzał się niespokojnie. Czy to jakiś żart, kurwa?!
Offline
Zbanowany
muszę iść. bd za godzinę
Offline
Administratorka
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
- To, że w I klasie pani Elimer dawała wam jakieś luźne dni, NIE POZWALA TAK SĄDZIĆ ŻE U MNIE TAK BĘDZIE! - ryknął, w czasie gdy tablica zapełniała się słowami:
Co mugole sądzą o transmutacji?
Zdarza się często, że my czarodzieje robimy sobie z nich żarty. Sprzedając mugolom różne czarodziejskie przedmioty - przypominajki, czarodziejskie akwaria, kryształowe kule czy podręczniki do magii. Mugole, przynajmniej nie każdy wierzy w istnienie magii, np. kupił od jakiegoś 'dowcipnego' czarodzieja podręcznik z Magicznymi Stworzeniami - nie bierze tego na serio, bierze to za wybryk chorej wyobraźni jakiegoś mało znanego pisarza, który chce zyskać popularność na pisaniu takich bzdur, wie, że informacje przedstawione w książce nie są prawdziwe i ma powód do śmiechu. Pamiętajcie, że jest to jednak ZAKAZANE i KARALNE grzywną lub upomnieniem.
- O MATKO BOSKA CHOLERA KURWA.. - przeklęła sobie Iss, ale w myślach.- Ale dlaczemuuu? - jęknęła. - Pani Elimer była fajniejsza. Phi!
Przeczytała szybko to, co było napisane na tablicy, Scorpius również, a Fabianek to olał. Patrzył z dziwną miną na nauczyciela, jego wargi drżały, gdyż wstrzymywał wybuch śmiechu.- Czy ja pani przeszkadzam, pani Malfoy? Jeśli przeszkadzam, może pani wyjść za drzwi i DO DYREKTORA! - ryknął. - PRZYPOMINAM, ŻE JESTEM WASZYM OPIEKUNEM, ŚLIZGONI. - zacisnął wargi.
Tablica:
..1/4 mugoli nie myśli o Transmutacji poważnie, gdyż wydaje im się, że zmiana jednego przedmiotu w drugi lub pomniejszanie przedmiotów itp. jest niemożliwe. Jedna część tych co wierzą w magię lub wybraną część magii, myślą o Transmutacji jako o czymś złym, jakiejś przemianie w potwory. Mugole uważają Transmutację za szatańską magię. Często się słyszy w mugolskich bajkach dla dzieci o ludziach, którzy zostali ukąszeni przez radioaktywnego pająka (Spiderman) i posiedli jego moc stając się bohaterem i obrońcą miasta.
Iss wytrzeszczyła oczy. OMG. Przejebaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaneeeeeeeeeeee.
Chris rozejrzał się niespokojnie. Czy to jakiś żart, kurwa?!
Tak, trochę. - już chciała odpyskować, ale powtrzymała się. Wiedziała, że czasami lepiej przemilczeć, miała jeszcze odrobinę kultury.
Przecztała wszystko z tablicy, a jej brwi momentalnie się uniosły. Scorpius przełknął ślinę i zerknął na Issie. A Fabianek? Olewał to, kurde!
Offline
Administratorka
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
- Ale dlaczemuuu? - jęknęła. - Pani Elimer była fajniejsza. Phi!
Przeczytała szybko to, co było napisane na tablicy, Scorpius również, a Fabianek to olał. Patrzył z dziwną miną na nauczyciela, jego wargi drżały, gdyż wstrzymywał wybuch śmiechu.- Czy ja pani przeszkadzam, pani Malfoy? Jeśli przeszkadzam, może pani wyjść za drzwi i DO DYREKTORA! - ryknął. - PRZYPOMINAM, ŻE JESTEM WASZYM OPIEKUNEM, ŚLIZGONI. - zacisnął wargi.
Tablica:
..1/4 mugoli nie myśli o Transmutacji poważnie, gdyż wydaje im się, że zmiana jednego przedmiotu w drugi lub pomniejszanie przedmiotów itp. jest niemożliwe. Jedna część tych co wierzą w magię lub wybraną część magii, myślą o Transmutacji jako o czymś złym, jakiejś przemianie w potwory. Mugole uważają Transmutację za szatańską magię. Często się słyszy w mugolskich bajkach dla dzieci o ludziach, którzy zostali ukąszeni przez radioaktywnego pająka (Spiderman) i posiedli jego moc stając się bohaterem i obrońcą miasta.
Iss wytrzeszczyła oczy. OMG. Przejebaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaneeeeeeeeeeee.
Chris rozejrzał się niespokojnie. Czy to jakiś żart, kurwa?!Tak, trochę. - już chciała odpyskować, ale potrzymała się. Wiedziała, że czasami lepiej przemilczeć, miała jeszcze odrobinę kultury.
Przeczytała wszystko z tablicy, a jej brwi momentalnie się uniosły. Scorpius przełknął ślinę i zerknął na Issie. A Fabianek? Olewał to, kurde!
- Do tej pory powinniście już zapoznać się z tym tematem, tak więc pytanie!
Tablica: [starte tamte słowa]
Mugole myślą, że transmutacja jest trudna czy łatwa?
- Pan Verbag, panna.. Weasley.. hm.. i Malfoy.. i panowie Weasley i Malfoy. Wszyscy tak mało zainteresowani lekcją, że aż muszą to wiedzieć! - po muszą wykrzywił usta w nieudanym uśmiechu.
Offline
Administrator
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Issie Malfoy napisał:
- Czy ja pani przeszkadzam, pani Malfoy? Jeśli przeszkadzam, może pani wyjść za drzwi i DO DYREKTORA! - ryknął. - PRZYPOMINAM, ŻE JESTEM WASZYM OPIEKUNEM, ŚLIZGONI. - zacisnął wargi.
Tablica:
..1/4 mugoli nie myśli o Transmutacji poważnie, gdyż wydaje im się, że zmiana jednego przedmiotu w drugi lub pomniejszanie przedmiotów itp. jest niemożliwe. Jedna część tych co wierzą w magię lub wybraną część magii, myślą o Transmutacji jako o czymś złym, jakiejś przemianie w potwory. Mugole uważają Transmutację za szatańską magię. Często się słyszy w mugolskich bajkach dla dzieci o ludziach, którzy zostali ukąszeni przez radioaktywnego pająka (Spiderman) i posiedli jego moc stając się bohaterem i obrońcą miasta.
Iss wytrzeszczyła oczy. OMG. Przejebaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaneeeeeeeeeeee.
Chris rozejrzał się niespokojnie. Czy to jakiś żart, kurwa?!Tak, trochę. - już chciała odpyskować, ale potrzymała się. Wiedziała, że czasami lepiej przemilczeć, miała jeszcze odrobinę kultury.
Przeczytała wszystko z tablicy, a jej brwi momentalnie się uniosły. Scorpius przełknął ślinę i zerknął na Issie. A Fabianek? Olewał to, kurde!- Do tej pory powinniście już zapoznać się z tym tematem, tak więc pytanie!
Tablica: [starte tamte słowa]
Mugole myślą, że transmutacja jest trudna czy łatwa?
- Pan Verbag, panna.. Weasley.. hm.. i Malfoy.. i panowie Weasley i Malfoy. Wszyscy tak mało zainteresowani lekcją, że aż muszą to wiedzieć! - po muszą wykrzywił usta w nieudanym uśmiechu.
Fabian uśmiechnął się drwiąco. Zaczął mruczeć pod nosem:
- Mugole myślą, ze transmutacja jest zjeba...
- Nie wiem! - wykrzyknęła Poopsy, przerywając mruczenie Verbag'a.
Scorpius siedział cicho, zwieszając głowę i kręcąc nerwowo nadgarstkiem.
Offline
Administratorka
Fabian Verbag napisał:
Issie Malfoy napisał:
Poopsy Weasley napisał:
Tak, trochę. - już chciała odpyskować, ale potrzymała się. Wiedziała, że czasami lepiej przemilczeć, miała jeszcze odrobinę kultury.
Przeczytała wszystko z tablicy, a jej brwi momentalnie się uniosły. Scorpius przełknął ślinę i zerknął na Issie. A Fabianek? Olewał to, kurde!- Do tej pory powinniście już zapoznać się z tym tematem, tak więc pytanie!
Tablica: [starte tamte słowa]
Mugole myślą, że transmutacja jest trudna czy łatwa?
- Pan Verbag, panna.. Weasley.. hm.. i Malfoy.. i panowie Weasley i Malfoy. Wszyscy tak mało zainteresowani lekcją, że aż muszą to wiedzieć! - po muszą wykrzywił usta w nieudanym uśmiechu.Fabian uśmiechnął się drwiąco. Zaczął mruczeć pod nosem:
- Mugole myślą, ze transmutacja jest zjeba...
- Nie wiem! - wykrzyknęła Poopsy, przerywając mruczenie Verbag'a. [
Scorpius siedział cicho, zwieszając głowę i kręcąc nerwowo nadgarstkiem.
- Verbag?! ZMUSZA MNIE PAN DO TEGO! - ryknął. Jako, że nie miał zamiaru odejmować punktów domowi: - Szlabany! Po lekcjach, przez cały tydzień! - oznajmił i znowu przywołał swój uśmieszek. - Panno Malfoy! No ależ jak to, skoro informacje na tablicy są dla pani takie nudne, to musi pani wiedzieć! - jeszcze bardziej wykrzywił usta. U niego nie będzie jakiegoś odejmowania, nie Slytherinowi.. i tak się te pierdolone dzieciaki nie przejmują. Będą łazić na szlabany!
Issie w panice chwyciła podręcznik, ale ten szybko od niej odleciał. JAAAAAAAAAAAAAAAA JEBIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘE!!!!!!!!
Chris wytrzeszczył oczy. Whatwhatwhat?!
Offline
Administrator
Issie Malfoy napisał:
Fabian Verbag napisał:
Issie Malfoy napisał:
- Do tej pory powinniście już zapoznać się z tym tematem, tak więc pytanie!
Tablica: [starte tamte słowa]
Mugole myślą, że transmutacja jest trudna czy łatwa?
- Pan Verbag, panna.. Weasley.. hm.. i Malfoy.. i panowie Weasley i Malfoy. Wszyscy tak mało zainteresowani lekcją, że aż muszą to wiedzieć! - po muszą wykrzywił usta w nieudanym uśmiechu.Fabian uśmiechnął się drwiąco. Zaczął mruczeć pod nosem:
- Mugole myślą, ze transmutacja jest zjeba...
- Nie wiem! - wykrzyknęła Poopsy, przerywając mruczenie Verbag'a. [
Scorpius siedział cicho, zwieszając głowę i kręcąc nerwowo nadgarstkiem.- Verbag?! ZMUSZA MNIE PAN DO TEGO! - ryknął. Jako, że nie miał zamiaru odejmować punktów domowi: - Szlabany! Po lekcjach, przez cały tydzień! - oznajmił i znowu przywołał swój uśmieszek. - Panno Malfoy! No ależ jak to, skoro informacje na tablicy są dla pani takie nudne, to musi pani wiedzieć! - jeszcze bardziej wykrzywił usta. U niego nie będzie jakiegoś odejmowania, nie Slytherinowi.. i tak się te pierdolone dzieciaki nie przejmują. Będą łazić na szlabany!
Issie w panice chwyciła podręcznik, ale ten szybko od niej odleciał. JAAAAAAAAAAAAAAAA JEBIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘE!!!!!!!!
Chris wytrzeszczył oczy. Whatwhatwhat?!
- Słucham? Mam ciekawsze rzeczy do robienia niż przychodzenie na szlabany - warknął chłopak, co było u niego już w zwyczaju.
Poopsy odwróciła się tak, by uprzedzić chłopaka przed tym facetem. Wydawał się być... nerwowy. Hahaha.
- No niech pan na mnie nie krzyczy, co ja zrobiłam? - dziewczyna zrobiła smutną minę, ponownie odwracając się do nauczyciela. - Myślą, że jest... trudna?
Offline
Administratorka
Fabian Verbag napisał:
Issie Malfoy napisał:
Fabian Verbag napisał:
Fabian uśmiechnął się drwiąco. Zaczął mruczeć pod nosem:
- Mugole myślą, ze transmutacja jest zjeba...
- Nie wiem! - wykrzyknęła Poopsy, przerywając mruczenie Verbag'a. [
Scorpius siedział cicho, zwieszając głowę i kręcąc nerwowo nadgarstkiem.- Verbag?! ZMUSZA MNIE PAN DO TEGO! - ryknął. Jako, że nie miał zamiaru odejmować punktów domowi: - Szlabany! Po lekcjach, przez cały tydzień! - oznajmił i znowu przywołał swój uśmieszek. - Panno Malfoy! No ależ jak to, skoro informacje na tablicy są dla pani takie nudne, to musi pani wiedzieć! - jeszcze bardziej wykrzywił usta. U niego nie będzie jakiegoś odejmowania, nie Slytherinowi.. i tak się te pierdolone dzieciaki nie przejmują. Będą łazić na szlabany!
Issie w panice chwyciła podręcznik, ale ten szybko od niej odleciał. JAAAAAAAAAAAAAAAA JEBIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘE!!!!!!!!
Chris wytrzeszczył oczy. Whatwhatwhat?!- Słucham? Mam ciekawsze rzeczy do robienia niż przychodzenie na szlabany - warknął chłopak, co było u niego już w zwyczaju.
Poopsy odwróciła się tak, by uprzedzić chłopaka przed tym facetem. Wydawał się być... nerwowy. Hahaha.
- No niech pan na mnie nie krzyczy, co ja zrobiłam? - dziewczyna zrobiła smutną minę, ponownie odwracając się do nauczyciela. - Myślą, że jest... trudna?
- Miał też pan wiać ciekawsze rzeczy od czytania podręcznika. Nie widzę innego wyjścia! - odparł. Pełnia wrednego uśmiecha.
- Nie wie pani, tak? Ehm.. - mruknął. Tablica kontynuowałai]
Jest to na swój sposób rodzaj transmutacji, lecz ten człowiek nie został zamieniony w pająka lecz tylko posiadł jego zdolności, siłę, możliwość tkania pajęczyn, bez żadnych bolesnych przemian i bez używania różdżki. Mugole myślą, że trasnmutacja jest prosta, machnąć różdżką, wypowiedzieć formułę zaklęcia i już gotowe, jednak bardzo się mylą! Transmutacja jest bardzo złożoną dziedziną magii, polegającą na przemianie jednego przedmiotu/osoby w inną. Wymaga ona oczyszczenia swego umysłu ze wszystkich zbędnych myśli i skupienie się na przemianie. Mugole często wyobrażają samych siebie jako tzw. 'super bohaterów' z kompleksem Boga, posiadającymi moc panowania nad wszystkim - lepsi nawet od samego Czarnego Pana. [/i]
Offline